Galerię pań otwiera matka Marszałka – jedyna kobieta, którą kochał naprawdę i obok której prochów spoczęło jego serce. Następnie przedstawione zostały sylwetki Leonardy Lewandowskiej, jego „syberyjskiej ukochanej”, pierwszej żony Marii Juszkiewicz, dla której zmienił wyznanie, oraz ostatniej małżonki – Aleksandry Szczerbickiej. Jeden z rozdziałów poświęcony jest poetce Kazimierze Iłłakowiczównie, osobistej sekretarce Marszałka, zafascynowanej nim również jako mężczyzną. Przegląd dam serca Piłsudskiego zamykają zaś Leokadia Lewandowska, piękna lekarka, towarzysząca mu podczas wyjazdu na Maderę, oraz jego ostatnia miłość – Jadwiga Burhardt.
Biografowie Naczelnika zauważają w każdym z jego związków trzy zasadnicze fazy: pierwsze zauroczenie przeradzające się w głęboką fascynację, pogłębienie więzi uczuciowej oraz intelektualnej, a następnie postępującą obojętność. Kobiety swego życia traktował bardzo instrumentalnie, jednak one nigdy nie przestawały kochać tego nietuzinkowego mężczyzny. Dwie z nich wolały nawet umrzeć, niż żyć ze świadomością odtrącenia.